Bergamo, chociaż oddalone o trzydzieści parę kilometrów od Mediolanu, wcale nie kreuje się na biedniejszą siostrę.
Dostojne, eleganckie, bogate w historię, kulturę i osiągnięcia swoich mieszkańców, można powiedzieć, że nawet konkuruje z Mediolanem. Z racji tanich linii lotniczych, które łączą Europę z Bergamo ( port lotniczy zapewniający komunikację tanich linii lotniczych z Mediolanem ) notuje ostatnio swój ponowny rozkwit i najazd turystów. Jako, że o historii napisano w różnych blogach już wszystko i z każdej strony opisano to piękne miasto, ja postaram się tylko potwierdzić to swoimi zdjęciami.
Weekend w Bergamo ? A dlaczego nie ! 🙂 Pomyślcie nad tym. Super miejsce. Zapraszam na spacer.
Marzyłem o zobaczeniu tego miasteczka od wielu, wielu lat, a właściwie od dzieciństwa, kiedy to dostałem od Rodziców puzzle z jakże charakterystycznym widokiem – kościółek nad górskim jeziorem. Odwlekaliśmy tę wycieczkę już od dobrych 3 lat. Nigdy po drodze, nigdy nie było czasu by zjechać z utartych szlaków 100 km w bok. Tym razem zaparliśmy się i odwiedziliśmy przepiękne Hallstatt, które z całością swej zabudowy i otaczającym go krajobrazem zostało wpisane na listę dziedzictwa kulturowego UNESCO.
Postanowiliśmy tam wrócić i to wkrótce na kilka dni – jakiś długi weekend. Wjechać kolejką na górę, wejść na pięciopalczastą platformę zawieszoną 400m nad skalnym urwiskiem i zwiedzić starą kopalnię soli. Co ciekawe, cały region jezior salzburskich otaczają ścieżki rowerowe. I takim sposobem, można go zwiedzić.
Zapraszam Was wszystkich do Hallstatt, ale przestrzegam przed rezerwacją hotelu – okropnie drogo ( wystarczy 10-15 km dalej czy bliżej, a ceny spadają o 50% ).
Dobra organizacja, dobry kontakt z najemcą kajaków, przezroczysta, czysta woda ( 50 cm głębokości – z małymi dziećmi i jeszcze mniejszymi super bezpiecznie ). Polecam 🙂 Chmurka.
Ascoli Piceno jest jednym z czterech, największych miast regionu Marche. Ustępuje jedynie Anconie, Pesaro i Fano. Cała zabytkowa część miasta zbudowana jest z trawertynu i robi ogromne wrażenie. Miasto znajduje się w otulinie chronionych parków przyrodniczych: Parku Narodowego Gran Sasso i Parku Narodowego Monti della Laga, jedynie 28 km od morza. Otoczone jest z trzech stron górami.
Ascoli Piceno było założone przez Sabinów, dobre kilka wieków przed powstaniem Rzymu. W 299 r p.n.e przeszło pod jurysdykcję Rzymu. W 91 r p.n.e mieszkańcy zbuntowali się przeciwko Rzymowi i chcieli ustanowić autonomię, jednak w 89 r p.n.e Pompejusz Scypion, po długim oblężeniu odzyskał dla Rzymu Ascoli, a z rebeliantami krwawo się rozprawił. W czasach wojny domowej pomiędzy Gajuszem Juliuszem Cezarem a Markiem Antoniuszem w 49 r p.n.e, miasto opowiedziało się za tym pierwszym, co zaowocowało w czasach drugiego triumwiratu nadaniem honorowego tytułu dla miasta. W czasach Średniowiecza przeszło pod władanie Księstwa Spoleto, później Księstwa Neapolu.
Do 1862 roku nazwa miasta była tylko Ascoli. Dopiero po tym roku, na mocy dekretu królewskiego miasto mogło używać nazwy Ascoli Piceno.
Jest to jedno z najpiękniejszych miast Italii, a wielu uznaje, że Piazza del Popolo dorównuje może nie swoją wielkością i rozległością, ale pięknem architektury do Piazza San Marco w Wenecji. Centrum historyczne miasta jest zbudowane w całości z trawertynu, wapiennych skał osadowych, pochodzących z okolicznych kamieniołomów. Pałac Kapitanów, Kościół pod wezwaniem Świętego Franciszka, kawiarnia Meletti zamykają plac w cudowną architektoniczną całość. Warto przejść się na Piazza Arringo ( najstarszy plac Ascoli ), gdzie godne zwiedzenia są: Ratusz Miejski – znajduje się w nim informacja turystyczna, można pobrać mapy i przewodniki, przepiękne dwie fontanny i Katedra di Sant’Emidio ( patrona miasta ) oraz romańskie Battisterio di San Giovani. Warto powłóczyć się sennie po tym mieście.
Nie można zapomnieć o kuchni. Królują tutaj oliwki nadziewane pastą na bazie mięsa i smażone na głębokim oleju, karczochy i kotlety jagnięce. Nie zapomnijcie zjeść słodyczy z Ascoli: ciast z figami, migdałami, orzechami włoskimi i kandyzowanymi owocami. Miejskim specjałem jest „słodka pizza” – ravioli nadziewane kremem z ricotty i kasztanów.
Zapraszam Was do odwiedzenia Ascoli Piceno. Spędzicie tutaj cały uroczy dzień. Poniżej link do zdjęć i filmik. Pozdrawiam Was Chmurka.
Około 50 km za Pescarą, na południe w kierunku Termoli znajduje się malutkie, nadmorskie miasteczko San Vito Chietino. Miasto już funkcjonowało jako port za czasów rzymskich. Warto tutaj zajrzeć na jeden dzień plażowania i zobaczyć przy okazji tradycyjne maszyny do łowienia ryb – trabocchi. A poza tym pamiętajcie – we Włoszech, czym bardziej na południe tym tańsze żarełko, a Abruzja słynie ze wspaniałego 🙂
Niektóre z nich pochodzą z 1400r. W niektórych znajdują się restauracje. Od stycznia 2015r. La Costa dei Trabocchi zostało wpisane na listę dziedzictwa narodowego UNESCO.
Zapraszam na plażę w San Vito Chietino. Pod filmikiem link ze zdjęciami. Pozdrawiam. Chmurka
O Asyżu już zostało chyba wszystko napisane. No może poza tym, że włócząc się po Umbrii rzadko spotykasz swoich ziomków, ale w Asyżu ogólnie słyszalnym językiem, jest język polski. Oczywiście Asyż jest miejscem pielgrzymkowym. Niemniej jednak można tu spędzić kilka wspaniałych godzin, zwiedzając zabytki.
W 1997r. Asyż nawiedziło trzęsienie ziemi. Zginęło wtedy czterech zakonników – w tym jeden Polak. Największym zniszczeniem został dotknięty kościół górny Bazyliki Św. Franciszka, gdzie zarwało się sklepienie. Zniszczenia zostały pieczołowicie odbudowane, ale fresków, bogatych złoceń i innych malowideł nie udało się przywrócić . Bazylika Św. Franciszka została wpisana w 2000r na listę światowego dziedzictwa kulturowego UNESCO. To właśnie w Asyżu, Papież Jan Paweł II inicjował Światowe Dni Modlitw o Pokój, kiedy to przedstawiciele wszystkich religii Świata, włącznie z wyznawcami religii afrykańskich i plemiennych Indian modlili się wspólnie o zachowanie pokoju. Jest to również miasto rodzinne Św. Klary, pierwszej klaryski, duchowej matki Św. Franciszka, a później mianowanej przez niego przełożoną zakonu. Zmarła w 1253r., a ciało jej zostało złożone w Bazylice – obecnie pod jej wezwaniem – Św. Klary w Asyżu. Jest ona patronką Florencji i Asyżu, bieliźniarek, hafciarek, praczek i chorych na oczy.
Zapraszam Was na spacer po Asyżu. W linku pod filmikiem zamieściłem zdjęcia. Pozdrawiam. Chmurka
Miasto założone przez Umbrów w VI w p.n.e., których zastąpili później Etruskowie. Od III w p.n.e. kolonia rzymska. W czasie wojen Punickich Spoleto oparło się Hannibalowi. W dalszej historii, to właśnie pod Spoleto Krassus i Pompejusz rozbili legiony Mariusza. Jak widać, gdzie nie spojrzymy tam ogrom historii w której uczestniczyło Spoleto. Nie wspominam tutaj czasów księstwa Longobardów, czy podległości Spoleto pod jurysdykcję papieską i wiele innych faktów historycznych. Chcę tylko pokazać, że spacerując po Spoleto spodziewajmy się pozostałości czasów rzymskich, budowli romańskich, gotyckich, renesansu i baroku. To miasto jest historią architektury w pigułce. Spacerując po Spoleto spotykamy pozostałości murów rzymskich, łuk triumfalny Druzusa i Germanika z I w., katedrę z XII w., której wnętrze przebudował w 1620 roku Bernini, znakomicie zachowany rzymski akwedukt……i tak można bez końca. Ale przyjeżdżając do Spoleto musimy jeszcze poszukać jednego – dań z makaronów, trufli, karczochów i grzybów. Dopełnieniem będą wspaniałe lody i caffe coretto, czyli espresso z dodanym do niej kieliszkiem grappy.
Zapraszam na spacer po Spoleto. W poniższym linku zdjęcia.
Perugia to mało znane przez Polaków miejsce we Włoszech. No, może przez tych, którzy przyjeżdżają tutaj w ramach ERAZMUS-a na Międzynarodowy Uniwersytet i szlifują język włoski. Stąd ogrom młodych ludzi z całego świata. No, może jeszcze przez tych, którzy „zabłądzą” z oddalonego o ok 25 km Asyżu :). Ach, zapomniałem o wyczynach siatkarzy Perugii i ciągnących za nimi kibicach ( w Sir Safety Perugia grają zawodnicy takiej klasy jak: Luciano de Cecco, Aron Russel, Aleksandar Atanasijević, Ivan Zaytsev, Andrea Bari, Marco Pordaśćanin – ogromna siła i historia siatkówki ). Jeden dzień zwiedzania to za mało, by zobaczyć wszystkie zabytki, ale sam spacer czy wieczorny, nocny lub wczesnoporanny daje nam poczucie, że jesteśmy w pięknym mieście z ogromem historii. Perugia jest zamknięta murami etruskimi.
Należy zwrócić uwagę na Katedrę Św. Wawrzyńca, znajdującą się na końcu głównej ulicy miasta Corso Vanucci. Przed jej bocznym wejściem ( które jest głównym ) stoi posąg Papieża Juliusza II z XVII w, przypominający, że Perugia była jednym z miast, w którym rezydowali Papieże, a czterech z nich jest w Perugii pochowanych. Z ambony przed wejściem, Św. Bernard ze Sieny nawoływał mieszkańców do nawrócenia.
Po przeciwnej stronie znajduje się Bazylika Św. Dominika z klasztorem. To w nim umiejscowione jest Museo Archeologico Nazionale dell’Umbria, w którego posiadaniu są bogate zbiory sztuki etruskiej. Dopełnieniem Piazza Grande di Perugia jest okazała Fontanna Magiore i Palazzo dei Priori ( Ratusz Miejski – mieszczący National Gallery of Umbrian ).
Po drugiej stronie Corso Vanucci znajduje się plac sięgający krawędzi wzniesienia z miejscem widokowym. Jest to pozostałość, po fortyfikacji ufundowanej przez Papieża Pawła III w 1540 roku, a zburzonej po zjednoczeniu Włoch.
Warto powłóczyć się wąskimi, ciasnymi uliczkami Perugii, usiąść w jednej z restauracji, coś zjeść, wypić butelkę znakomitego umbryjskiego wina i patrzeć, obserwować, poczuć miasto.
Nie można zapomnieć, że Perugia jest rodzinnym miastem Pietro Perugino – genialnego malarza, nauczyciela Rafaela Santi.
W Perugii w październiku odbywa się festiwal czekolady, którą wtedy możemy kupić pod każdą znaną nam i nieznaną postacią.
By zwiedzić Perugię, trzeba wpierw dojechać, a potem wyjechać ( o zgrozo 🙂 🙂 ) z hotelu. Jeden z filmików pokazuje jak ekstremalnie wąskimi ulicami poruszaliśmy się samochodem po Perugii.
Ukończyłem Śląską Akademię Medyczną. W latach 1987 - 2000 pracowałem jako lekarz w Oddziale Kardiologii Górnośląskiego Centrum Medycznego w Katowicach Ochojcu, gdzie uzyskałem I-szy i II-gi stopień specjalizacji z zakresu chorób wewnętrznych. W latach 2001-2007 byłem Dyrektorem ds Sprzedaży w firmie farmaceutycznej, a w latach 2008-2009 Dyrektorem ds Sprzedaży i Partnerstwa Biznesowego w SCANMED S.A. w Krakowie. Obecnie prowadząc własną działalność gospodarczą pracuję w Ośrodku Medycznym TOMMED w Katowicach, pełniąc funkcję Kierownika Poradni Specjalistycznych oraz Key Account Manager-a. Możecie znaleźć mnie na stronie Facebook'a jako PIÓRKIEM CHMURKI lub Twitter'a pod #piorkiemchmurki. Zapraszam.
I graduated from the Silesian Medical Academy. In the years 1987 - 2000 worked as a physician in the Department of Cardiology of the Upper Silesian Medical Centre in Katowice Ochojec, where I received my I-st and II-nd degree of specialization in the field of internal medicine. In 2001-2007 I was Director of Sales at a pharmaceutical company, and in 2008-2009 as Director of Sales and Business Partnership in SCANMED SA in Krakow. Currently running his own business working in TOMMED Medical Center in Katowice, serving as Head of the Outpatient Clinic and Key Account Manager. You can find me on the side of Facebook as a Piórkiem Chmurki https://www.facebook.com/PiorkiemChmurki or Twitter at # piorkiemchmurki. Welcome.
PIÓRKIEM CHMURKI 